reklama
kategoria: Sport
21 kwiecień 2025

Ten sport uczy charakteru i koncentracji

zdjęcie: Ten sport uczy charakteru i koncentracji / v40152420
v40152420
Bilardzista Konrad Juszczyszyn wywalczył w kwietniu swój drugi złoty medal mistrzostw Europy i przygotowuje się do mistrzostw świata. "Ten sport uczy charakteru i koncentracji” – powiedział PAP zawodnik klubu Royal Bytom.
REKLAMA

"Gram od siódmego roku życia, a zawodowo - 13 lat. Rodzice grali towarzysko, pewnego dnia zabrali mnie do klubu bilardowego w Lubinie. Spodobało mi się, zostałem, miałem tam bardzo dobrego trenera Michała Lichodziejewskiego, a z pieniędzy uzbieranych podczas pierwszej komunii kupiłem sprzęt – kij do gry, do rozbijania i futerał" – wspominał Juszczyszyn.

Jego zdaniem talent ma małe znaczenie w rozwoju bilardzisty.

"Najważniejsze dla mnie zawsze było wytrenowanie. Mówi się, że optymalnie jest to 3–4 godziny dziennie przy stole. Do tego dochodzą zajęcia z psychologiem, fizjoterapeutą, medytacja, siłownia. Podczas pandemii byłem przy stole po osiem godzin dziennie przez co najmniej rok. Po czasie stwierdziłem, że to za dużo" – ocenił 31-letni zawodnik, który początkowo łączył treningi bilardowe z futbolowymi.

Podkreślił, że bilard wymaga dobrego przygotowania fizycznego i psychicznego.

"Partia może trwać od kilkunastu minut do nawet kilku godzin. Podczas kwietniowych mistrzostw Europy w Tallinnie rozegrałem osiem meczów. W takim specyficznym turnieju Derby City Classic w USA graliśmy np. bez przerwy od 9 rano do 22. Pod koniec łapały nas już skurcze w łydkach. Na pewno nie pomaga w takim przygotowaniu alkohol" – dodał.

Jak zaznaczył, warunki fizyczne graczy i wiek nie wpływają na osiągane wyniki.

"Tylko stan zdrowia weryfikuje zawodnika - czy ręka się trzęsie, czy ma się siłę grać, czy oko dobrze widzi. Jak w każdym sporcie trochę zależy od przypadku, może nawet więcej niż w innych. Ja porównuję pod tym względem bilard do skoków narciarskich, gdzie warunki pogodowe mają znaczenie. Ale olbrzymi wpływ ma taktyka, mimo że zdarzają się mecze przegrane przez brak szczęścia" – powiedział.

Złoty medal kwietniowych ME wywalczył w odmianie 10 bil.

"Wygrywa ten, kto wbije tę dziesiątą, ostatnią. Może się zdarzyć sytuacja, w której jeden z graczy wbije bile od 1 do 9, pomyli się, a rywal dobije ostatnią i wygra. Rozbicie bil na początku da się do pewnego poziomu wyćwiczyć, ale szczęście też się na pewno przydaje" - zauważył.

Jeżeli po rozbiciu zostanie wbita jakaś bila, zawodnik gra dalej, jeśli nie – inicjatywę przejmuje rywal.

"Turnieje są organizowane praktycznie przez cały rok. Zdarzało się w przeszłości, że przez 200 dni byłem poza domem, uczestnicząc w ok. 40 zawodach. Teraz ograniczyłem starty do najważniejszych" – dodał.

Podkreślił, że w bilardzie występuje "atut własnego stołu".

"Bo one nie są takie same. Często na MŚ jest używany konkretny model i zawodnicy go zamawiają, aby poćwiczyć" – przekazał Juszczyszyn, który siedem lat temu wywalczył pierwszy tytuł mistrza Europy, a teraz przygotowuje się do lipcowych MŚ w odmianie 9 bil, które zostaną rozegrane w Arabii Saudyjskiej.

Tytuł mistrza Europy dał mu prawo do rocznego stypendium ministra sportu i turystyki, a zawodowe starty są możliwe dzięki wsparciu sponsora.

"Od 10 lat udział w zawodach opłaca mi firma ERG Bieruń. Gdyby nie ona, nie grałbym. Ci ludzie uratowali i podtrzymali moją karierę" – powiedział zawodnik, który po 22 latach reprezentowania barw Lubina przeniósł się do bytomskiego Royala i został też współwłaścicielem klubu bilardowego w tym mieście.

Lokal został otwarty pod koniec marca, dysponuje 27 stołami i 18 stanowiskami do gry w darta.

"Na pewno inwestycja jest obarczona pewnym ryzykiem, jak każdy biznes. To na pewno największy taki klub w regionie. Z jednej strony jest pomyślany komercyjnie, każdy może przyjść pograć. Z drugiej – chcemy szkolić młodzież. Nie chodzi o to, by młodzi ludzie zostali przy bilardzie, ale by mogli się rozwijać. Ten sport uczy charakteru, wygrywania, co też trzeba umieć robić z pokorą, ale i przegrywania oraz koncentracji" – ocenił.

Jego zdaniem czas nauki zależy od predyspozycji i zaangażowania.

"Miałem uczniów, którzy w ciągu 5–10 spotkań bardzo się rozwijali, a innym nie wystarczało 20 zajęć, ale też nie bardzo chcieli. Myślę, jeśli ktoś jest zaangażowany, w ciągu kilku miesięcy może bardzo podnieść swój poziom gry" – podsumował Juszczyszyn.

Piotr Girczys (PAP)

gir/ pp/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Bytom
13.6°C
wschód słońca: 05:26
zachód słońca: 19:57
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Bytomiu

kiedy
2025-04-26 16:00
miejsce
Bytomskie Centrum Kultury, Bytom,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-05-06 19:00
miejsce
Bytomskie Centrum Kultury, Bytom,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-05-07 19:00
miejsce
Bytomskie Centrum Kultury, Bytom,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-05-08 18:00
miejsce
Bytomskie Centrum Kultury, Bytom,...
wstęp biletowany